Po wytrzymaniu ciągłych figli ze strony mojego przełożonego, w końcu poddałam się jego seksualnym zalotom.Mieliśmy intensywny, namiętny seks, a ja zostawałam bez tchu.Ale czy było warto?.
Dzień zaczął się jak każdy inny, ale wiedziałam, że mój przełożony ma coś w zanadrzu.Miał wprawę do robienia mi niegroźnych kawałów, a ja byłam tym zmęczona.Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i położyć kres jego wygłupom.Zwabiłam go na swoje miejsce pod pozorem potrzeby pomocy w czymś.Gdy dotarł, nie traciłam czasu na pokazywanie mu co mam na myśli.Uwodziłam go, drażniąc aż nie mógł się już opierać.Jego kolumbijskie korzenie i wenezuelski urok uniemożliwiały mu odmówienie.Zaręczyliśmy się namiętnym spotkaniem, jego naturalne cycki i tyłek doprowadzały go do szaleństwa.Rozkoszowałam się rozkoszą, wiedząc, że to będzie ostatni wybryk, który mi pociągnie.Szkwit był wybuchowy, pozostawiając nas obie zadowolone.Miałam nadzieję, że to koniec jego szelmarnych sposobów.
Copyright © 2024 All rights reserved.
Contacts
Čeština | Magyar | Български | الع َر َب ِية. | Bahasa Melayu | Português | עברית | Polski | Română | Svenska | Русский | Bahasa Indonesia | Deutsch | Italiano | Español | Français | Suomi | English | Slovenščina | Српски | Nederlands | ह िन ्द ी | Slovenčina | 汉语 | Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | 日本語 | Türkçe | Dansk | Ελληνικά